WFM – Big Biker http://bigbiker.pl Fri, 08 Apr 2016 12:51:14 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.5.2 Zaprzepaszczona potęga motocyklowa… http://bigbiker.pl/zaprzepaszczona-potega-motocyklowa/ http://bigbiker.pl/zaprzepaszczona-potega-motocyklowa/#comments Sun, 13 Oct 2013 06:50:07 +0000 http://bigbiker.pl/?p=494 Po ciężkim pracy znoju zasiadasz na kanapie, otwierasz piwo i z przyzwyczajenia oglądasz newsowe wieczorne programy w TV. Przegraliśmy z taką Ukrainą…. Łyk piwa… Mamy długi… Łyk piwa… Gospodarka leży… Łyk piwa… Rostowski szaleje… Łyk piwa… I nagle zastanawiasz się czy … Czytaj dalej

The post Zaprzepaszczona potęga motocyklowa… appeared first on Big Biker.

]]>
Po ciężkim pracy znoju zasiadasz na kanapie, otwierasz piwo i z przyzwyczajenia oglądasz newsowe wieczorne programy w TV. Przegraliśmy z taką Ukrainą…. Łyk piwa… Mamy długi… Łyk piwa… Gospodarka leży… Łyk piwa… Rostowski szaleje… Łyk piwa… I nagle zastanawiasz się czy ten kraj rzeczywiście tworzą sami niedouczeni nieudacznicy, którym nic nigdy się nie udawało? Otóż i tak i nie. Tak, bo akurat przeżywamy apogeum nieudacznictwa, ignorancji i niedouczenia. Nie, bo nie zawsze tak było. Futbolową potęgą nie byliśmy nigdy, ale jest dziedzina, w której biliśmy innych na głowę. Czy komuś się chce w to wierzyć czy też nie, byliśmy kiedyś światową potęgą w produkcji motocykli. Dobrych motocykli…Produkcja i rozwój polskiego rynku motoryzacyjnego trwały nieprzerwanie do 1970 r. Wtedy to zapadła polityczna decyzja dyktowana z Moskwy o konieczności ograniczenia produkcji polskich motocykli. Stawały się bowiem coraz bardziej znane i pożądane na świecie. I wciąż miały jedną genialną cechę, która powodowała owo pożądanie: były po prostu tanie. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że miały doskonały stosunek jakości do ceny. Niestety, nie były bezawaryjne i to była ich zasadnicza wada. Miały natomiast niedającą się przecenić zaletę – dało się je naprawić za pomocą śrubokręta, kombinerek i młotka.

Na zdjęciu Sokół 1000 – wykorzystywany przed wojną przez policję oraz żandarmerię

Warto przypomnieć pięć motocykli, które swego czasu tworzyły właśnie coś, co dzisiaj okrzyknęlibyśmy potęgą motocyklową. Po kolei: Sokół, SHL, WFM, WSK i oczywiście w tym zestawieniu nie może zabraknąć kultowego Junaka. Prędzej czy później każdemu z tych klasyków warto poświęcić osobny wpis, póki co jednak przyjrzyjmy się im wszystkim i zastanówmy co poszło nie tak. I czemu straciliśmy naprawdę niezłą i wypracowaną przez lata szansę…

The post Zaprzepaszczona potęga motocyklowa… appeared first on Big Biker.

]]>
http://bigbiker.pl/zaprzepaszczona-potega-motocyklowa/feed/ 1
Własnoręczne spełnianie marzeń http://bigbiker.pl/wlasnoreczne-spelnianie-marzen/ http://bigbiker.pl/wlasnoreczne-spelnianie-marzen/#comments Fri, 16 Aug 2013 10:34:53 +0000 http://bigbiker.pl/?p=102 Dzisiaj na parkingu zastałem posiwiałego pana, który z wielką uwagą oglądał mój motocykl ze wszystkich stron. Kiedy podszedłem, zasypał mnie pytaniami o moc, przebieg, cenę, komfort prowadzenia, kładzenie się w zakrętach it itp. Kiedy już zaspokoiłem jego ciekawość, zaczął mi … Czytaj dalej

The post Własnoręczne spełnianie marzeń appeared first on Big Biker.

]]>
Dzisiaj na parkingu zastałem posiwiałego pana, który z wielką uwagą oglądał mój motocykl ze wszystkich stron. Kiedy podszedłem, zasypał mnie pytaniami o moc, przebieg, cenę, komfort prowadzenia, kładzenie się w zakrętach it itp. Kiedy już zaspokoiłem jego ciekawość, zaczął mi opowiadać, jak sam zaczynał kiedyś swoją motocyklową przygodę od starej SHL-ki, potem WFM-ki, w końcu dosiadł też Junaka. A potem pojawiło się dorosłe życie, żona, dzieci, praca, zarabianie na chleb. Pasja motocyklowa musiała ustąpić miejsca trosce się o rodzinę i zarabianiu pieniędzy. Kiedy co jakiś czas cichutko wspominał o chęci posiadania motocykla, słyszał od najbliższych, że to niebezpieczne, że ma to sobie odpuścić i wybić z głowy. Kiedy już dzieci były dorosłe i poszły swoją drogą, znowu zaczął przebąkiwać o dwóch kółkach. Tym razem usłyszał, że to już nie dla niego, że nie w tym wieku, że jest już za stary. Zapytałem ile ma lat. Odpowiedział, że 63. Na co ja, że znam ze zlotów motocyklowych delikwentów po siedemdziesiątce dumnie zasuwających motocyklami z „bananem” szczęścia na twarzy i muchami w zębach. „Nie – odparł – to już nie dla mnie…, już za późno”. Kiedy odjeżdżałem z parkingu widziałem w lusterku jak długo stoi i patrzy w moją stronę. A błysk w jego oku na widok mojego motocykla z każdym przejechanym przeze mnie metrem powoli gasł. Kiedy niknął mi z oczu pomyślałem sobie, że jeszcze przez kolejne dwadzieścia lat życia, a może i dłużej ten sympatyczny pan będzie żył wspomnieniem pasji i tym, że przez całe życie chciał mieć motocykl. I przeżył je w końcu, nie realizując swojego marzenia. Wydaje mi się to bardzo smutne…

Mam kumpla filmowca. Jest ustatkowany zarówno rodzinnie, jak i finansowo. Nie ma jeszcze pięćdziesiątki, a od kilku lat, ilekroć schodzi rozmowa na dwuślady, za każdym razem słyszę, że chciałby też mieć motocykl. I niestety, mam pewne smutne podejrzenie, że za kolejnych kilkanaście lat, w czasie których ja zamierzam nakręcić na licznik wiele tysięcy mil, on będzie gdzieś na jakimś parkingu wypytywał jakiegoś motocyklistę o jego maszynę. A kiedy ten motocyklista odjedzie, zostanie sam, ze swoim niezrealizowanym marzeniem. Znów będzie chciał kupić motocykl. I tak od wielu lat… I to mi się wydaje jeszcze smutniejsze…

 

The post Własnoręczne spełnianie marzeń appeared first on Big Biker.

]]>
http://bigbiker.pl/wlasnoreczne-spelnianie-marzen/feed/ 2