zakręty – Big Biker
http://bigbiker.pl
Fri, 08 Apr 2016 12:51:14 +0000pl-PLhourly1https://wordpress.org/?v=4.5.2Motorcycle Stability Control, czyli motocykl na zakręcie
http://bigbiker.pl/motorcycle-stability-control-czyli-motocykl-na-zakrecie/
http://bigbiker.pl/motorcycle-stability-control-czyli-motocykl-na-zakrecie/#commentsThu, 26 Sep 2013 06:13:09 +0000http://bigbiker.pl/?p=320A gdyby tak wymyślić taki elektryczny system kontroli jazdy w motocyklu, który reagowałby na najmniejszą zmianę przyczepności kół w zakręcie i tuż przez „zaliczeniem gleby” prostowałby motocykl? Albo taki, który by w odpowiedniej sytuacji nie pozwolił na jego wyprostowanie właśnie … Czytaj dalej →
The post Motorcycle Stability Control, czyli motocykl na zakręcie appeared first on Big Biker.
]]>A gdyby tak wymyślić taki elektryczny system kontroli jazdy w motocyklu, który reagowałby na najmniejszą zmianę przyczepności kół w zakręcie i tuż przez „zaliczeniem gleby” prostowałby motocykl? Albo taki, który by w odpowiedniej sytuacji nie pozwolił na jego wyprostowanie właśnie dlatego, żeby za chwilę nie upaść? Albo jeszcze lepiej – taki system, który by blokował prostowanie motocykla w sytuacji, w której kierowca źle obliczył zakręt i w trakcie jego trwania hamuje, żeby go skorygować? Jak wiadomo to częsta przypadłość wielu motocyklistów i to zawsze irytuje tych jadących za hamującym w trakcie zakrętu. Kiedy bowiem składasz się do zakręcania, musisz wcześniej wyliczyć pozycję apeksu żeby wiedzieć z jaką siłą odepchnąć manetkę, żeby przeciwskręt spowodował odpowiednie przechylenie motocykla, by wejść w zakręt na zewnętrznej stronie pasa, przejechać apeks na wewnętrznej i zakończyć zakręt z powrotem na zewnętrznej. Po to się właśnie lekko wytraca szybkość przed zakrętem – żeby ten przeciwskręt, który za chwilę nastąpi, mógł zostać zgrany z jednoczesnym odkręcaniem manetki gazu. Zbyt skomplikowane? Nie, wystarczy trochę poćwiczyć. I teraz, kiedy masz to już obcykane, jedziesz w zakręcie za jakimś gościem i liczysz, że postąpi tak jak ty: wytraci szybkość przed zakrętem, a potem będzie ją powoli i równo zwiększał. Tymczasem gość przed tobą źle to wszystko sobie policzył, albo nie opanował jeszcze sztuki skręcania tak, by to płynnie zrobić. Skręca i czuje, że wyleci na przeciwległy pas ruchu. Co robi? Ano, daje po hamplach, żeby to się nie stało. Czyli hamuje w połowie zakrętu. Ty, lecąc za nim, nawet jak wszystko zrobiłeś prawidłowo, też musisz zahamować, żeby w niego nie wjechać. Czasem też, nawet gdy jesteś w takiej odległości, że nie grozi ci, to sam widok zapalającej się czerwonej lampy na jego tylnym błotniku już sprawia, że wolisz zahamować. Bo być może coś się stało? Bo być może on zauważył na drodze coś, czego ty jeszcze nie widzisz? Bo może jest jakieś zagrożenie? I w ten sposób hamuje gęsiego cała trzódka bikerów jadąca za jedną ofiarą losu. Opisywany zaś powyżej system mógłby wspomóc takich nieszczęśników – poczuliby się bezpieczniej w zakręcie i z większą werwą je pokonywali. No tak, powiesz, ale to pewnie technologia przyszłości. Otóż nie, bo właśnie zaprezentował ją Bosh (zobacz film prezentacyjny poniżej) i ma zamiar w tę technologię, czyli system MSC, wyposażyć już KTM Adventure 1190R w 2014 roku! Podobno można będzie sam system zamówić również do wcześniejszych modeli.
Mam tylko jedną wątpliwość: otóż problem, który dostrzegam jest może mały, ale jednak jest. To elektroniczne cudeńko Motorcycle Stability Control i owszem sprawić może wiele frajdy i tak już dobrze jeżdżącym kierowcom. Tych, którzy powinni się jeszcze sporo nauczyć, rozleniwi już tak bardzo, że przesiadając się na motocykle bez tego systemu, będą przed każdym zakrętem mieli już tak nawalone ze strachu w spodniach, że gdyby z tym motocykli zsiedli i je przed sobą pchali, to istnieje szansa, że te zakręty pokonywaliby szybciej.
The post Motorcycle Stability Control, czyli motocykl na zakręcie appeared first on Big Biker.
]]>http://bigbiker.pl/motorcycle-stability-control-czyli-motocykl-na-zakrecie/feed/1Mistrzowie prostej…
http://bigbiker.pl/mistrzowie-prostej/
http://bigbiker.pl/mistrzowie-prostej/#commentsFri, 09 Aug 2013 09:24:11 +0000http://bigbiker.pl/?p=55Kiedyś na jednym z motocyklowych zlotów naszą kolumnę złożoną z kilkudziesięciu Hond Shadow mijał dziarski nastolatek na swoim jakimś plastikowym czymś. Ubrany był z wielką motocyklową gracją – w kwieciste majtasy i klapki. Przejechał, zobaczył trochę prawdziwych motocykli, zawrócił i … Czytaj dalej →
]]>Kiedyś na jednym z motocyklowych zlotów naszą kolumnę złożoną z kilkudziesięciu Hond Shadow mijał dziarski nastolatek na swoim jakimś plastikowym czymś. Ubrany był z wielką motocyklową gracją – w kwieciste majtasy i klapki. Przejechał, zobaczył trochę prawdziwych motocykli, zawrócił i przejeżdżając obok naszej kolumny postawił swój motorek na tylnym kole. Znaczy się zaszpanował. Jak to na wsi… Odjechał ku swej zagrodzie szczęśliwy, że pokazał nam starym zgredom na chromowanych lamerskich motorkach swoją klasę. Szkoda, że nie mógł usłyszeć komentarzy na swój temat jeszcze tego samego dnia przy wieczornym grilu i piwie. Z pewnością nie miałby już takiego dobrego humoru. Takich miśków zwykliśmy nazywać mistrzami prostej. Bo kiedy droga prosta piłują swoje szlifierki na maksa, kiedy zaś pojawia się zakręt to… tutaj już niestety hamują z pełnymi spodniami. Widziałem takich gości ostatnio jak zjeżdżali (a właściwie usiłowali zjechać) z Równicy, pomiędzy Wisłą i Szczyrkiem. Stroma droga w dół wije się tam pięknymi winklami. Niestety trzech bohaterów na swoich plastikowych rumakach tamowało cały ruch, ponieważ… po prostu nie potrafili zakręcać. Kiedy na jednym z zakrętów ich wyprzedziłem motocyklem obładowanym bagażami i z żoną na tylnym siedzeniu (czyli w wersji w ich mniemaniu maksymalnie zgredziolsko emerytalnej) byli nieco zdziwieni.
I im właśnie dedykuję niniejszy filmik z udziałem motocyklowej japońskiej policji. Oczywiście ku pokrzepieniu serc…