1609 km w 24 godz., czyli certyfikat IBA!

Jest taki klub motocyklowy, który nie ma oddziałów, składek członkowskich i nie organizuje też żadnych spotkań. Ma za to 53 tys. członków na całym świecie. To amerykański Iron Butt Association, a reguły wstąpienia do klubu i otrzymania certyfikatu są dość proste: trzeba udokumentować wykonanie jednego z dwóch przejazdów. Pierwszy to Saddle Sore, w którym trzeba przejechać 1000 mil (1609,34 km w ciągu 24 godzin). Drugi nazywa się Bun Burner i w nim trzeba już pokonać 1500 mil (2414 km) w 36 godzin. Można to oczywiście zrobić w krótszym czasie – ważne, by nie w dłuższym. Żeby jednak taki przejazd został zaliczony, należy przedstawić faktury za paliwo z trasy oraz opinię dwóch świadków – jednego potwierdzającego dokładne miejsce i czas startu, drugiego, który w podobny sposób potwierdzi zakończenie.

Jedyną imprezą organizowaną przez IBA jest tematyczna wycieczka dla członków klubu, która odbywa się co dwa lata. Jednak dość ciężko jest się na nią załapać, ponieważ uczestnictwo w niej wynika z losowania zaledwie setki spośród wszystkich chętnych kandydatów. Oczywiście klub zapewnia też inne wyzwania, za których zaliczenie oferuje kolejne certyfikaty. Są to na przykład:

– National Parks Tour: trzeba zaliczyć wszystkie amerykańskie parki narodowe w ciągu roku

– 48 – 10: trzeba w dziesięć dni odwiedzić 48 stanów

– 50cc: trzeba w 50 godzin zaliczyć przelot od wybrzeża do wybrzeża USA

– Border to Border: to z kolei 24 godzinne wyzwanie na przelecenie od granicy z Kanadą do granicy z Meksykiem

I co ciekawe, większość tych zaliczeniowych przelotów odbywa się… w pojedynkę. Członkowie klubu uważają, że tak jest najlepiej, bo jeden drugiego nie opóźnia, a poza tym każdy może w ten sposób zmierzyć się sam ze sobą.

I tutaj postanawiam wyskoczyć z pomysłem. A może byśmy tak podpatrzyli Amerykańców i u nas również zrobili takie fajne coś? Na początek proponuję następujące wyzwania morskie udokumentowane zdjęciami opublikowanymi razem z „meldunkiem” na facebooku – na zdjęciu jeździec, motocykl i charakterystyczny obiekt dla dwóch poniższych miast.

– „Od Bałtyku do Adriatyku” –  Gdańsk Wenecja, 1526 km, czas 24 godziny,

– „Od Bałtyku do Morza Czarnego” – Gdańsk Odessa, 1645 km, czas 24 godziny,

– „Od Bałtyku nad Atlantyk” – Gdańsk Lizbona, 3341 km, czas 48 godzin.

Certyfikat się wymyśli 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami IBA, Iron Butt Association. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „1609 km w 24 godz., czyli certyfikat IBA!

  1. Potf pisze:

    Gdańsk – Odessa raczej odpada. Chyba że odliczamy czas spędzony na granicy 😉

  2. Pan Zgred pisze:

    Pomysł ciekawy, tylko wziąłbym poprawkę na nasze drogi i trochę więcej czasu dał na te trasy 😉
    Poza tym w ogóle interesujące szlaki pokonuje się dłużej, bo warto często się po drodze zatrzymać, żeby coś zwiedzić, obejrzeć, skosztować lokalnej kuchni, a to wszystko to też są czasochłonne zajęcia.
    No i takie podróże warto zaliczać i bez certyfikatu, dla własnej satysfakcji 🙂

  3. Pan Zgred pisze:

    A do takich certyfikatów można też spokojnie dodać np. trasę przez ileś stolic Europy 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.