The post Początek rewolucji, czyli policja wykopała Harleya! appeared first on Big Biker.
]]>The post Początek rewolucji, czyli policja wykopała Harleya! appeared first on Big Biker.
]]>The post Harley Davidson, czyli kup pan sobie legendę… appeared first on Big Biker.
]]>Kilka lat temu z pewnym kumplem wracaliśmy z wycieczki do Olomouca. Fajna traska, trochę winkli – jest co polecać. Ale do rzeczy. Kumpel dosiadał sprowadzonego z USA policyjnego Roadkinga. Była to moja pierwsza tak długa trasa w towarzystwie HD, więc mogłem mu się dokładnie przyjrzeć. No, śliczniutki, tyle że miał jedną katastrofalną (jak dla mnie, bo może ktoś lubi) cechę, którą zauważyłem stojąc tuż przy nim na jednym z krzyżowań. Otóż silnik mu się tak trząsł na wolnych obrotach, że w pierwszej chwili myślałem, że mu się ten „policjant” zepsuł. Drgawki bowiem przenosiły się na cały motocykl i niestety też na motocyklistę. Potem okazało się, że produkowane w poprzednich latach HD-ki tak miały i co więcej, był to ich znak rozpoznawczy. Dla mnie dosiadanie tego motocykla możliwe by było tylko na czczo. W innym wypadku ta trzęsionka nie byłaby bez znaczenia dla kiszek.
Oczywiście wśród motocyklowej braci legenda HD budzi również wiele złośliwości. Przywołam tylko dwa dowcipy z olbrzymią brodą, które to dobrze ilustrują. Pierwszy: po czym poznać, że na parkingu stał Harley? Po plamie oleju… I drugi: co jest najbardziej poszukiwane na zlocie Harleyów? Skrzynka z narzędziami… Dla mnie HD nie jest jakimś szczególnym motocyklem – ma swoje zalety oraz swoje wady. Jak inne motocykle. Więc nie ma w moim przekonaniu tak naprawdę przed czym klękać. Kiedyś, kiedy jeden z moich „niemotocyklowych” znajomych z zerową wiedzą o motocyklach zobaczył po raz pierwszy mój motocykl, był zawiedziony tym, że nie zdecydowałem się na zakup Harleya. No cóż… ja zawiedziony nie byłem i do teraz nie jestem…
The post Harley Davidson, czyli kup pan sobie legendę… appeared first on Big Biker.
]]>