6 kwietnia br., po długiej i wyniszczającej chorobie, zmarł Massimo Tamburini – jeden z najsłynniejszych projektantów motocykli na świecie. Był to jeden z ostatnich naturszczyków – gości, którym do osiągnięcia sukcesu nie są potrzebne żadne szkoły. Mimo swych uniwersyteckich ambicji Tamburini podjął naukę w szkole technicznej w Rimini, ale jej nie skończył. I być może właśnie to, że edukacja nie wyrządziła mu większej szkody spowodowało, że stał się ikoną motocyklowego designu.
Pierwszy swój motocykl stworzył w wieku 28 lat. Już wtedy miał fioła na punkcie dwóch kółek oraz motocyklowych wyścigów, w których sam uczestniczył. W pierwszej kolejności „wziął na warsztat” MV Augustę 750 Sport – zrobił z niej niezłego customa, przy czym musiał go oprzeć o własnoręcznie spawaną ramę. Już wtedy przyświecała mu myśl, którą niezłomnie kierował się przez pozostałe lata. Uważał, że idealnym motocyklem byłaby 750-tka z siłą motocykla o pojemności jednego litra i lekkością 500-tki! Już w dwa lata później w swoim rodzinnym Rimini wraz z dwoma przyjaciółmi założył firmę Bimota – dzisiaj dość znany motocyklowy koncern. Później stał się głównym projektantem w firmie Cagiva (też znana i to jak!), która, jak wiemy, po latach zamieniła się w firmę Agusta (no, już bardziej znana być nie może). No chyba, że… oczywiście – Massimo Tamburini projektował również motocykle dla Ducati!
Zresztą chyba najlepszym podsumowaniem jego twórczości będzie lista maszyn, które po sobie pozostawił:
- Bimota Tesi 1D
- Bimota KB2
- Bimota DB1
- Ducati Paso
- Ducati 916
- Ducati 748
- Ducati 996
- Ducati 998
- Cagiva Aletta Oro
- Cagiva Freccia
- Cagiva Mito
- MV Agusta F4
- MV Agusta Brutale
- MV Agusta F3 675